tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 To jest świetny motocykl, tylko jak ktoś - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 9
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Kapsel 23.04.2014 14:56

To jest świetny motocykl, tylko jak ktoś zauważył mało praktycznyi lepiej się sprawdza do codziennej jazdy R1200R. Miałem okazję pojeździć tym RNineT dzięki dilerowi z Gdańska i tu dziękuję Pawłowi Stworzyjankowi za umożliwienie nacieszenia się tym motocyklem. Nie wiem jak można uważać ten silnik w RnineT za kawał padaki bowiem dla mnie jego praca, ciąg od samego dołu i dźwięk był fantastyczny. Kiedy się tak śmigało po drogach wokół wyspy Sobieszewskiej to uśmiech mi nie schodził z gęby. Nie odczuwałem żadnej nudy jeżdżąc tym motocyklem a tylko radość wsłuchiwanie się w prace tego silnika i muszę powiedzieć ze czułęm że pod względem osiągów zbliżony jest do tak wychwalanej wszędzie yamahy mt-09. W zeszłym roku miałem jeszcze BMW F800R z gmolami fabrycznymi i ciężko mnie raczej uważać za stetryczałego starca gdyż obecnie jeżdżę zx6r 2008r.Obecnie usiłuję sprzedać moje zx6r i odkupić moje byłe F800R gdyż żałuję, że go sprzedałem. Na zakończenie powiem, że nie rozumiem takiej nienawiści do motocykli BMW i kojarzenia ich ze starcami. Niech ktoś sie przejedzie S1000RR K1300S(R) czy nowym R1200GS i powie mi czy te motocykle zamulają na drodze? Jedyną wada BMW to jest cena i brak dostępności część używanych dzięki któremu można względnie tanio naprawić sprzęt po glebie i pewnei stąd ta zawiść i niechęć do tych użytkowników których stać na zakup nowych części od dilera. Jednakże to chyba taka specyfika polskiego rynku i na zachodzie naprawa BMW i serwis nie odbiega zbytnio od popularnych japońskich marek.

Odpowiedz
Autor: Kapsel 24.04.2014 09:49

Zanim kupiłem F800R 2 lata temu to jeździłem street triplem. Owszem silnik jest znacznie lepszy a zawieszenie sztywniejsze. Jednakże ja nie szukałem sztywniaka do miasta a chciałem mieć ciekawie wyglądające moto na miasto i wypady poza we dwie osoby czego street triple ze swym małym siedziskiem mi do tego nie pasował. F800R nie ma słabych hamulców, nie wiem skąd ten wniosek. Owszem nie ma na początku nacisku na klamkę takiego pierwszego odczucia hamowania ale to kwestia przyzwyczajenia. Natomiast później przy mocniejszym naciśnięciu na klamkę hamulce brembo i stalowy oplot oraz ABS robią pożądną robotę. Długi rozstaw osi w F800R powoduje, że można hamować z większą siłą bez obawy o zrobienie stopie w sytuacjach awaryjnych. Silnik w F800R poza wibracjami i może nie tak ekscytującym dźwiękiem jak w 3 cyl ale robi swoją robotę. Jest bardzo elastyczny i jak na dwa cylindry o pojemności 800 nie narzeka na prace na niskich obrotach. Miałem porównanie z ducati gdzie trzeba mieć 4 tys obr bo inaczej silnik szarpie a tkaże jest to lepszy silnik niż w ER6n (mój pierwszy motocykl) bo tam dopiero od 3 tyś obrotów bez obaw o urwanie łańcucha można przyspieszać. Zatem jeżeli dla Ciebie jedynie słuszne motocykle to takie co to mają moc tylko w górnym zakresie obr jak 600 bo inne to diesle to rozumiem że stetryczałymi gośćmi nazywasz każdego kto jeździ 90% pozostałych motocykli nie będącymi wysokoobrotowymi szlifierkami. PS. Dzięki że kibicujesz w sprzedaży ale widzę to marnie, mam wrażenie, że jest jakiś olbrzymi zastój na rynku albo nikt nie lubi Kawasaki :D.... Na siłe obniżać ceny nie będę żeby go się pozbyć co najwyżej będę dalej nim jeździć a w miedzy czasie powstanie za niewielkie pieniądze coś nowego u Yamahy z silnikiem od mt-09 co nie musiało by jeźdizć tylko od stacji do stacji przez swój mikroskopijny bak... Pozdrawiam

Odpowiedz

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę